Mój przyjaciel Hachiko – recenzja


,,Mój przyjaciel Hachiko” to oparty na faktach amerykański film obyczajowy opowiadający historię psa Hachiko. Wyreżyserowany został w roku 2009 przez szwedzkiego reżysera. Film to remake japońskiego filmu z 1987 roku pt. Hachiko Monogatari.

Jest to historia, którą będzie chciał obejrzeć każdy zwierzakolubny i nie ma nic przeciwko by momentami się wzruszyć w trakcie seansu. Po obejrzeniu nie miałam wątpliwości, że jego recenzja musi wzbogacić mój blog. Poniżej krótka recenzja, która zachęci bądź zniechęci Was do poznania historii Hachiko 🙂

Główne role
Richard Gere – Parker Wilson

Joan Allen– Cate Wilson

Cary Hiroyuki Tagawa – Ken Fujiyoshi

Sarah Joemer– Andy

Jason Alexander – Carl

Erick Avari– Jasjeet

Davenia McFadden– Mary Anne

Robbie Subblet – Michael

Chico, Layla, Forrest – pies Hachiko


Skrzynka, w której transportowany jest uroczy, puchaty szczeniak rasy Akita Inu przypadkowo rozbija się na dworcu, z którego codziennie o tej samej porze podróżuje do pracy profesor Wilson. Tak właśnie Akita trafia do domu profesora. Początkowo ten szuka psiakowi właściciela, by znaleźć mu nowy dom. Zwierzę nie może zostać z profesorem, gdyż tam swoją apodyktyczną postawę prowadzi nietolerancyjna dla istot posiadających sierść żona Wilsona. Kobieta nie przywiązuje się do psa, ale…. i jej serce kiedyś zmięknie.


Teraz muzyka w filmie, co można powiedz? To petarda! Interesująca, poruszająca, fantastyczna! Ścieżka dźwiękowa J. Kaczmarka, poruszy nie jednego 🙂 W połączeniu z obrazem sprawi, że potrzebne będą chusteczki.

Najbardziej poruszająca jest główna postać, czyli Hachiko. Rasa ta wyhodowana została w Japonii i przeznaczona była do walk psów, później użytkowana również do polowań. Współcześnie pełni funkcje psa stróżująco-obronnego oraz psa do towarzystwa. Hashi to wierny i oddany przyjaciel. Wytresowanie zwierzaka jest wyzwaniem, gdyż psies jest bystry i niczego uczyć go nie było trzeba. Co go wyróżnia spośród innych psów? A mianowicie codziennie, każdego ranka odprowadza Wilsona na dworzec a następnie po niego przychodzi. Robi to sam z siebie i to jest niesamowite!

Ciekawostka : Hachiko istniał naprawdę a Japończycy w uznaniu tak wielkiej psiej wierności postawili mu pomnik.

Film jest wzruszający i pokazuje, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, serdecznie go polecam zamiast codziennego marnotractwa w TV 🙂

Ocena 7/10

Dodaj komentarz